piątek, 1 kwietnia 2016

Pierwsze wiosenne siewki

Dziś nietypowy post - ogrodniczy.
Jako, że w zeszłym roku stałam się
szczęśliwą posiadaczką działki rekreacyjnej,
postanowiłam trochę pobawić się
w ogrodnika-amatora. 

Kupiłam nasiona ziół i posiałam 13 marca.
W dniu dzisiejszym zaczęłam pikować.
Nie mam pojęcia, czy robię to prawidłowo,
trochę o tym czytam, trochę
podglądam filmiki w Internecie.

Oto efekty:














Jeżeli macie dla mnie jakieś uwagi
lub podpowiedzi, będę wdzięczna.

Pozdrawiam !!!



7 komentarzy:

  1. Hej! Ja też dziś pikowałaam, ale pomidory! ależ jestem dumna, trzymam kciuki za Twoje i ...swoje zbiory;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niesamowite, że takie drobne rzeczy dają tyle radości! Ja też trzymam kciuki za nas obie! Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Będę Ci kibicować! To takie fajne, jak posieje się nasiona, a potem wyłazi coś zielonego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech ładnie rosną :). Ja jakiś miesiąc temu posadziłam szczypki pelargonii, dzisiaj mają już po ok. 15 cm i pełno liści. Od kiedy przeprowadziłam się do swojego domu odkryłam u siebie pasję ogrodniczą. Sprawia mi to dużo przyjemności. Jutro ma być ładna pogoda i po raz pierwszy w tym roku wybieram się do ogródka popracować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak one piękne wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Małe zielone główki - uwielbiam je :) Bardzo fajny blog, cieszę się, że tu trafiłam. Czekam na nowe posty - oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń