Od dłuższego czasu przymierzałam się do patchworkowego pledu na szydełko.
Szukałam wzorów, czytałam blogi szydełkowe, oglądałam zdjęcia.
Ale główną moją inspiracją była Jaga z bloga w domu u jagi
i jej post szydełkowe pledy.
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, co do wyboru wełny.
Wybrałam taką, jaką mi wskazała Jaga i nie zawiodłam się -
włóczka świetna do tego typu prac.
DZIĘKUJĘ! i pozdrawiam serdecznie!
Nie wiem, czy będzie to pled, czy poszewki na poduszki,
narzuta na łóżko lub pokrowce na krzesła,
na razie robię kwadraty w wolnych chwilach.
I na pewno zejdzie mi się trochę...
Zrobiłam ostatnio syrop piernikowy,
który również podpatrzyłam na jednym z moich ulubionych blogów:
Rewelacyjny do kawy, jest gęsty, słodki, pachnący cynamonem, imbirem.
Polecam przepis.
Smacznego!
Takie kwadraciki to sporo pracy - powodzenia efekt na pewno Ci wynagrodzi Twój trud, a opis syropu brzmi bardzo zachęcająco - chyba się skuszę na wypróbowanie przepisu, uwielbiam kawę z cynamonem to z takim syropem będzie pychotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
little home inspiration
Taki szydełkowy pled to super sprawa!
OdpowiedzUsuńtakie pledy mają same zalety ... ciepłe na chłodne zimowe wieczory i ... można wykorzystać
OdpowiedzUsuńresztki kolorowych włóczek ; muszę swój obfocić też :)
syropu też spróbować skoro zachwalasz ; pozdrawiam
Piękna z tego mogłaby być chusta...
OdpowiedzUsuńBrawo...zaraz wypróbuję eliksir do kawki...na pewno pych:)
Pozdrawiam:)