czwartek, 6 października 2016

Nalewka malinowa

Nalewka - lekarstwo na jesienną depresję
i przeziębienia.
W tym roku zrobiłam pierwszy raz z malin.
Ma łagodny, delikatny smak, piękny kolorek
- jednym słowem wyszła wyśmienita.

Etykiety zaczerpnęłam z bloga
http://paulaczekanawene.blogspot.com/-(polecam).

Pod zdjęciami dzielę się przepisem.





Przepis na nalewkę malinową:
Do dużego słoja wsypać 1 kg oczyszczonych malin.
Wlać syrop: litr wody i 3/4 kg cukru - zagotować,
"odszumować" wlać ciepły do słoja,
dodać 1/2 litra spirytusu.
Słój szczelnie zakręcić
i odstawić w ciepłe  miejsce.
Od czasu do czasu poruszać słojem.
Po dwóch tygodniach nalewkę przefiltrować
przez kilkukrotnie złożoną gazę
i rozlać do butelek.
Zakorkować i przechowywać w chłodnym miejscu.
Na zdrówko!!!


4 komentarze:

  1. Mój M robi nalewki z wiśni też pyszota, choć ta malinowa też pewnie pyszna, no i te etykiety...podrzucę mojemu M przepis, może i on spróbuje skorzystać, ale już za rok...
    Buziaki
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewniam, że smak jest wyjątkowy. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale etykietki to zasługa Pauli. Ja tylko ściągnęłam pomysł. Też mi się bardzo spodobał. Pozdrawiam!

      Usuń