Zainspirowana pięknymi haftowanymi jajkami
na blogach i fb postanowiłam spróbować.
Nie jest łatwo okleić takie jajko,
ale moją ulubioną metodą prób i błędów
jakoś mi się udało.
na blogach i fb postanowiłam spróbować.
Nie jest łatwo okleić takie jajko,
ale moją ulubioną metodą prób i błędów
jakoś mi się udało.
Pozdrawiam !!!
Jakie to śliczne i stylowe!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają :-) Też mam w planach, ale nie znalazłam wzorów, które by mnie urzekły. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne. Czy robilas je na styropianie czy na plastiku?
OdpowiedzUsuńNa styropianie.
UsuńCudeńka!
OdpowiedzUsuńAle fajne stadko kurków :)) Podziwiam wytrwałości przy krzyżykowaniu!
OdpowiedzUsuńŚliczne te kurki! A ta co dziobie coś na ziemi, najlepsza!
OdpowiedzUsuńSa rewelacyjne
OdpowiedzUsuńHehe, slicznie wesolo i efektownie:-)
OdpowiedzUsuńHehe, slicznie wesolo i efektownie:-)
OdpowiedzUsuńAle super kury!
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowne jajeczka.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne;)))
OdpowiedzUsuńCzarodziejka:))Rewelacyjne sa te kury..i jajka w tej technice:)))
OdpowiedzUsuńRenatko, cieszę się, że podzieliłaś się linkiem do tego wpisu na jednej z grup FB, bo dzięki niemu do Ciebie trafiłam. Świetny pomysł z tymi jajkami-zawieszkami; sama mam ochotę takie zrobić, tylko nie wiem czy czasu starczy. Pozdrawiam serdecznie, M.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za tak miły komentarz, na pewno zdążysz, jeszcze miesiąc do świąt. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNo właśnie. Z krzyżykami to bym sobie poradziła, ale to oklejanie jajka - mistrzostwo. Gratulacje, bo ja nawet bym nie próbowała :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuń